
To była naprawdę niesamowita konferencja! – to słyszę rozmawiając z uczestnikami.
Po pierwsze – nietypowa formuła
6 przedsiębiorców i autorów książek, 6 wystąpień, 6 książek do domu.
Chyba najlepiej opisuje to sytuacja, kiedy napisał do mnie kolega z pytaniem, czy to nie jakaś ściema – bo w takiej cenie konferencja i jeszcze do tego książki? Aż mu się wierzyć nie chce!
A tak właśnie było i okazało się to świetnym pomysłem, gdyż każdy wyszedł zadowolony i organizatorzy i prelegenci i przede wszystkim uczestnicy.
Po drugie – tematyka
Nie rozmawialiśmy w ogóle, o czym będziemy mówić na swoich wystąpieniach, a pewnie uczestnicy lepiej ode mnie by to podsumowali w kilku słowach. Natomiast niezależnie od prelegenta pojawiały się: tematyka przedsiębiorczości, myślenie i działanie poza schematami oraz pisanie książek
Po trzecie – uczestnicy
Nie ma mowy o dobrym szkoleniu, jeśli to uczestnicy, którzy na nie przychodzą, nie są gotowi do zaangażowania, działania, intensywnej pracy, a czasem zmian. Dlatego ja bardzo Wam dziękuję, bo to dzięki Wam ten dzień był pełen energii, wymiany myśli, pomysłów, a ponadto zaowocował kolejnym tygodniem ciekawych spotkań i … na tym się nie kończy. Okazuje się, że nie tylko ja, ale wiele osób pozostaje między sobą w kontakcie i wychodzą z tego zupełnie nowe, ciekawe rzeczy.
Dla mnie było to też szczególne wydarzenie ze względu na oficjalną premierę książki “Wyspy komfortu”. Już dostaję pierwsze maile i coraz bardziej widzę, że podjęty przeze mnie temat strefy komfortu obudowany jest wieloma mitami i przekłamaniami.