Czy praca na urlopie może być efektywna?

Niedawno zostałam poproszona przez jedną z dziennikarek o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań do artykułu  “Czy praca na urlopie może być efektywna?”, a szczególnie na temat workation. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, odpowiedzi są tylko cytowane fragmentami, a dodatkowo po gazetę sięgnie kilka osób, a potem znika z półek i trudno trafić ponownie na ten materiał.

Dlatego pomyślałam, że kilka moich odpowiedzi opublikuję, aby każdy kto zainteresował się tematem workation, zastanawia się “czy praca na urlopie może być efektywna?”, a jeszcze nie sięgnął po naszą książkę “Przedsiębiorca w podróży”, mógł się trochę dowiedzieć.

Krótko o workation wspominałam już na blogu w jednym z tekstów, więc tam postawy: co to w ogóle jest workation?

Zapraszam zatem do krótkiego interview, a Pani Annie Ciach dziękuję za podesłanie pytań.

1. Jak workation wdrażany jest w korporacjach?

Przykłady, jakie się pojawiają (raczej nie z Polski) mówią o dwóch głównych trendach.
Pierwszy to wysyłanie pojedynczego pracownika na krótki okres czasu np. 2 tygodnie w turystyczne miejsce, skąd ludzie pracują zdalnie i korzystają z uroków danego miejsca.
Drugi to wysyłanie grupy pracowników lub nawet zatrudnianie nowych pracowników z założeniem, że od razu będą oni osiedleni w nowym, atrakcyjnym miejscu.

2. Czy praca na urlopie może być efektywna?

I tu właśnie dochodzimy do sedna. Urlop kojarzy nam się z odpoczynkiem, wakacjami, czasem bez pracy, a workation to nie urlop. Workation to wyjazd, przeniesienie się, zmiana miejsca pobytu. Od razu z założenia wiemy, że podczas wyjazdu będziemy nadal pracować.


A czy praca podczas takiego wyjazdu może być efektywna? To oczywiście jest bardzo indywidualne. Jednak dla wielu osób przyjazne, atrakcyjne otoczenie staje się nawet lepszym środowiskiem do pracy. Chociażby dlatego, że jesteśmy pozytywniej nastawieni. Nowe otoczenie, ludzie i bodźce pobudzają naszą kreatywność.
Czasami efektywność pracy może być większa również dlatego, że czekają na nas świetne rzeczy. Jest mnóstwo badań pokazujących, że praca w typowym biurze wcale nie skłania nas do bycia bardziej efektywnymi. Dlaczego więc nie przenieść się w miejsce, gdzie po wykonaniu swoich zadań możemy skoczyć na plażę, spacer po górach czy zagubić się w jednym z podziwianych miast? A może nawet połączyć jedno z drugim i raport napisać w przerwie między lekcjami surfowania?

3. Skąd wzrost popularności tej formy aktywności?

Czynników jest wiele: większe możliwości pracy zdalnej, łatwy dostęp do telefonu i internetu na świecie, dostępność do środków transportu i podróżowania, ale też większe zrozumienie, że zadowolony człowiek to często bardziej zaangażowany i efektywny pracownik. Od dawna popularne stało się też dbanie o równowagę w życiu tzw. work-life balance, a workation może być jedną z form tego.
Do tego dochodzi też inny styl pracy, jak elastyczne formy rozliczenia, wykonywania zadań zdalnie, rozliczanie za projekt/efekt/skuteczność, a nie czas.
Zmienia się też podejście ludzi do samego podróżowania. Nadal nie jest to masowe, ale coraz więcej ludzi widzi, że wyjazd to nie zawsze musi być urlop czy wakacje.

Często dopiero przeprowadzka na kilka miesięcy tak naprawdę pozwala nam poznać kulturę, styl życia i specyfikę danego kraju. 
Jest to też dość bezpieczna forma. Do tej pory wyjazd w odległe miejsce, kojarzył się z całkowitą zmianą swojego życia. Porzuceniem tego, co było i szukaniem czegoś na miejscu lub po prostu okresem, kiedy nie zarabiamy i musimy na ten czas mieć odłożone pieniądze. Workation pozwala na to, aby nawet wrzucając się w nowe warunki otoczenia, ludzi, mieć poczucie stabilności w innych dziedzinach (kariera, finanse). To prosta różnica między: rzućmy wszystko i jedźmy np. na Bali; lub spakujmy komputer, potrzebne rzeczy i jedźmy na Bali robić to, co teraz tylko w nowym, często ciekawszym miejscu.
Warto też wspomnieć o aspekcie ekonomicznym czyli różnicach w utrzymaniu w różnych krajach. Wiele popularnych destynacji pozwala na obniżenie kosztów życia, bez obniżania warunków, a może nawet je podnosząc.

A jeśli macie jakieś wątpliwości lub pytania to piszcie na maila, a ja chętnie udzielę na nie odpowiedzi i opublikuję dla kolejnych ciekawskich.

Fot. z zasobów własnych. Marcin Osman na jednym z lotnisk podczas naszego miesięcznego workation w Azji.